hi!
Nienawidzę, kiedy notki nie są tematyczne, dlatego coraz częściej będę pisać na konkretne tematy. Wczoraj, kiedy wróciłam do domu od babci wzięłam się za oglądanie filmu Now is Good. Od filmu Charlie(The perks of being a Wallflower ) i The first time nie widziałam równie dobrego. Nigdy jeszcze nie płakałam na filmie, no może raz kiedy Snape zabił Dumbledore, ale na tym po prstu same leciały mi łzy. Film był świetny! Po prostu uwielbiam filmy, w których ukazane są trudne sytuacje rodzinne, psychologiczne i tak dalej. Nie jestem też fanką szczęśliwych zakończeń choć czasem fajnie uśmiechnąć się do monitora z myślą - fajnie, ze się wszystko udało. Jednak najbardziej lubię, kiedy nadchodzi koniec filmu, ale sytuacja się nie rozwikłała, kiedy długo jeszcze patrzysz na napisy końcowe filmu i nie możesz pozbierać myśli w głowie. Także czas pokazać moje trzy ulubione filmy.
The perks of being a Wallflower
Nastoletni Charlie (Logan Lerman) jest uczniem pierwszej klasy liceum w Pittsburgu. Nieśmiały i wyobcowany outsider nie ma lekko w nowym środowisku. Nie pasuje do żadnej grupy, a jego niekonwencjonalne poglądy nie ułatwiają mu procesu dopasowywania się do innych. Pierwsze miłosne doświadczenia, samobójstwo przyjaciela, relacje w rodzinie, narkotyki – z tym wszystkim Charlie zmaga się samotnie, aż do chwili, kiedy jego inteligencję i wrażliwość zauważają Sam (Emma Watson) i Patrick (Ezra Miller).
Now Is Good
Tessa jest śmiertelnie chorą na białaczkę siedemnastolatką, postanawia przeżyć szybkie dorastanie w czasie, który jej pozostał. Tworzy listę z rzeczami do zrobienia, na której znajduję się utrata dziewictwa jak i spróbowanie narkotyków i z pomocą przyjaciół wciela ją w życie. Podczas gdy jej rodzina próbuje pogodzić się ze świadomością utraty, Tessa z determinacja odkrywa nieznane życie i doświadczenia. Obejmuje to również miłość, której nie planowała, do nowego sąsiada Adama.
The First Time
Historia dwójki uczniów liceum, Dave'a (Dylan O'Brien) i Aubrey (Britt Robertson). Dave jest uczniem ostatniego roku, który spędza większość czasu myśląc o dziewczynie której nie może mieć. Aubrey z kolei, to dziewczyna z artystycznymi aspiracjami, której własny chłopak nie rozumie. Ta dwójka nastolatków spotka się pewnego wieczoru na imprezie. Przypadkowa rozmowa przeradza się w sympatię, która podczas weekendu rozwija się, pozwalając obu bohaterom odkryć coś zupełnie dla nich nowego.
The first time jest to bardzo zabawny, w sumie lekki film, więc każdemu powinien się spodobać!
xoxo Cwaniara!
Oglądałam wszystkie filmy i każdy bardzo mi się podobał. ;)
OdpowiedzUsuńWyglądają fajnie. Może obejrzę wkrótce. Też nie lubię notek bez tematu.
OdpowiedzUsuńhttp://zielonookaszatynka.blogspot.com/
Uwielbiam "The perks of being a wallflower". Dwóch pozostałych nie miałam okazji zobaczyć. (:
OdpowiedzUsuńtez dzisiaj opisywalam the first time :D polecaaam!!
OdpowiedzUsuńMusze oglądnąć The perks... bo gra tam moja ukochana Nina Dobrev <33
OdpowiedzUsuńOglądałam THE PERKS OF BEGIN A WALLFLOWER i przypadł mi do gustu i bardzo poruszył <3
OdpowiedzUsuńWłaśnie szukałam filmu do obejrzenia. Skuszę się na któryś!:)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie.
I'd love to watch 'Now is Good'. Its so touching and emotional! :)
OdpowiedzUsuńDo visit me too sometime dear! :)
FASHION PANACHE BLOG
daj jeszcze jedną taka notkę z tego typu filmami :)
OdpowiedzUsuńAj, nie wiem jak mam Ci teraz dziękować dziewczyno za napisanie tego wpisu. Po prostu po przeczytaniu postu od razu zabrałam się za oglądanie tych filmów. W jeden wieczór dosłownie wszystkie pochłonęłam i szczerze teraz tego nie żałuję. Każdy jeden okazał się piękny. 'The First Time' w sumie nadaje się idealnie na babski wieczór. A dwa pozostałe, nie mam po prostu słow. Płakałam na nich jak dziecko, a czesto mi się to nie zdarza. Prawdziwe wycieczake łez. Wszystkie trzy film trafiają do moich ulubionych. Zdecydowanie chcę więcej takich notek u Ciebie czytać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i ściskam mocno ;*