Cześć!
Ostatnio szkoła daje mi bardzo w kość. Jest dużo nauki, a ja ciągle chodzę nie wyspana. Na dodatek cały weekend spędziłam w łóżku, ponieważ dopadł mnie okropny wirus. Tak naprawdę już tęsknie za feriami, a do kolejnej przerwy aż dwa miesiące, a potem od razu egzaminy(przeszywają mnie dreszcze na myśl o nich!) A wy ja radzicie sobie w szkole? Bo ja dosyć średnio rozpoczęłam półrocze.
W dzisiejszej notce chciałabym się wypowiedzieć na temat mojej i twojej przyszłości.
Ostatnio coraz częściej zastanawiam się nad swoją przyszłością(i trudno się dziwić - za kilka miesięcy będę musiała zdecydować kim naprawdę chcę być) i zauważyłam, że im częściej nad nią rozmyślam tym mam jeszcze większy mętlik w głowie. Mam wiele planów co do swojej pracy, jednak zawsze tym pierwszym było dziennikarstwo.W przeciągu kilku miesięcy zmieniałam swoje plany w niewiarygodnym tempie. Raz miałam być architektem, raz prawnikiem, a raz konserwatorem zabytków, jednak od zawsze miałam bujną wyobraźnię i kochałam czytać. Następnie pisałam krótkie opowiadania, które były publikowane przez różne portale społecznościowe. A teraz prowadzę bloga. Wszystko sprowadza się w jedną całość - kocham pisać. Moim największym marzeniem jest własnie publikacja książki. Czy jeśli wybiorę się na dział fizyczno-matematyczny, po którym będę mieć 'gwarantowaną' pracę będę czuć się szczęśliwa? Wątpię. Kiedy mówię o tym rodzinie, czy znajomym patrzą na mnie krzywym wzrokiem i mówią 'Przecież nie ma po tym pracy!', a po czym jest teraz praca? Nie przejmuję się, ponieważ potrafię sobie wyobrazić tylko i wyłącznie w tym zawodzie.
Często czytam u was w mailach, czy nawet w komentarzach, ze macie ten sam problem, więc jedynym dobrym sposobem na podjecie decyzji jest czas. Dajcie sobie czas. Poza całą presją, usiądźcie w cichym kącie i przestańcie myśleć z punktu widzenia dorosłych. Pomyślcie co tak naprawdę lubicie robić i w czym jesteście dobrzy. Jeśli pasjonujesz się biologią niekoniecznie musisz iść na medycynę! Weź pod uwagę rady rodziców co do wyboru zawodu. Lecz pamiętaj, że to ty przez następne kilkanaście lat będziesz pracował w tym zawodzie, nie oni. Nie masz zadowolić propozycją pracy innych, tylko SIEBIE! Jeśli nie masz bladego pojęcia co do swojej przyszłości możesz zawsze poprosić wychowawcę czy koleżankę o radę - zazwyczaj osoby z zewnątrz widzą cię taką jaką jesteś naprawdę.
Ja chciałabym iść na Akademię sztuk pięknych, ale po tym oczywiście pracy nie będzie, więc zostaje architektura :P
OdpowiedzUsuńamcia-blog.blogspot.com
Ja ferie zaczynam dopiero oficjalnie zaczynam od poniedziałku, praktycznie leże w łóżku od kilku dni z zapaleniem ucha... Mi się wydaje, że największą zaletą przyszłości jest to, że nie da się jej dokładnie zaplanować, potrafi przynieść to, czego kompletnie się nie spodziewamy i to jest chyba najlepsze :D
OdpowiedzUsuńhttp://sweet-and-sour-bun.blogspot.com/
ja zawsze chciałam być nauczycielką, ale życie to masa niespodzianek. ;p też bardzo lubię pisać. ważne, żeby robić to, co się lubi, wtedy praca jest przyjemnością.
OdpowiedzUsuńhttp://xiness.blogspot.com/
Przejrzałam kilka postów i muszę napisać, że bardzo podoba mi się twój blog, widać że dużo pracy wkładasz w bloga i nie piszesz na siłę. Z chęcią będę tu zaglądać ; )
OdpowiedzUsuńBardzo proszę o klikanie w baner firmy persunmall i linki w ostatnim poście. To wiele dla mnie znaczy. Liczę na to, że mi pomożesz :)
dariaa-blog.blogspot.com
również bardzo lubię pisać ;) jednak kierunek na który się wybieram to gastronomia, uwielbiam gotować :>
OdpowiedzUsuńpaaulina-paaulina.blogspot.com
Oesuuu tyle nauki to prawda :O
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyglądasz :)
Ja jeszcze mam naprawdę duużo czasu, ale na razie zostaję przy swoimi uporczywie trzymam się zawodu fotografa, albo architekta (eh, ogrodów :c)
OdpowiedzUsuń♥MÓJ BLOG - KLIK♥
Ja również od jakiegoś czasu myślę nad dziennikarstwem.Od dzieciństwa czytam,próbuję pisać coś po swojemu i wszyscy wokół mówili mi,że mam talent.Już wtedy marzyłam o napisaniu prawdziwej książki,która będzie warta publikacji.W tym roku jednak otworzyły mi się oczy.Pomogła w tym moja wychowawczyni(polonistka),która powiedziała,że jeśli nie zrobię nic w kierunku pisarstwa,to będzie jej bardzo przykro.
OdpowiedzUsuńhttp://p-ann.blogspot.com/
Też mam w tym roku egzaminy. Boję się jak cholery... To jest normalne, że teraz ciężko jest podjąć decyzję, która może zadecydować o całej przyszłości... też się strasznie boję o przyszłość... ale z tego co kojarzę to profil pojawia się dopiero w drugiej liceum... co prawda wybrać trzeba w pierwszej :(
OdpowiedzUsuńA co do pracy. Ja mam świetny kontakt z dziećmi. Często pilnuję dzieci znajomych ;) Uwielbiam też słuchać i doradzać. Sądzę, że widzę siebie w zawodzie psychologa dziecięcego :D
>> Mój blog <<
przyszłość........żyj teraźniejszością :)
OdpowiedzUsuńzapraszam
http://hipepepeople.blogspot.com/
Tez nie wiem jeszcze kim chciałabym zostać ... Śliczny nagłówek ;)
OdpowiedzUsuńchyba każdy boi się swojej przyszłości w jakimś stopniu, w koncu nigdy nie wiemy co może się wydarzyć.
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie
http://judieslife.blogspot.com/
Narazie nie mam żadnych planów na przyszłość. Zobaczymy, co czas pokaże ;)
OdpowiedzUsuńJa też mam strasznie dużo nauki, tylko że ja już miałam ferie xD
zapraszam
justsayhei.blogspot.com
fajne zdjęcie :) Wszystko przyjdzie z czasem zobaczysz, ja zawsze chciałam uczyć w szkole obecnie wolałabym pracować w przedszkolu, a jeszcze lepiej mieszkać za granicą i nie wracać do Polski :o :)
OdpowiedzUsuń