czwartek, 19 kwietnia 2012

Murderous spell

Obudziłam się. Wzdrygnęłam się. Następnie powoli otworzyłam oczy. Było ciemno, nic nie widziałam. Mój ospale pracujący mózg po dłuższej chwili stwierdził, że jest zapewne dopiero pełnia nocy, ale jak nie upewnię się, nie uwierzę. Rękami zaczęłam macać po łóżko. Po pewnej chwili pewnie podniosłam prostokątny, śliski przedmiot. Przejechałam po nim palcem.Wyświetlacz momentalnie zaświecił się. Zegar na telefonie wskazywał 2:30. Położyłam telefon koło poduszki. Przewracałam się z boku na bok nie mogąc zasnąć. Myślałam cały czas o tak często powtarzającym się śnie. Identycznym. Raczej nie jest to sen tylko wspomnie z przed 8 lat.   Dziwne! Dziwne, ze to właśnie mi z tak wielu wspomnień śni mi się właśnie ono. Codziennie widzę obraz kiedy siedzę z ciotką w kuchni, która tłumaczy mi matematykę, a ja nerwowo stukam ołówkiem w stół. Moje myśli, tylko biegły za tym, by mogła wrócić do szkoły po ciężkim miesiącu. Jestem tu sama jak palec. Bez rodziców, babci, nauczycieli, dziadków, siostry i moich koleżanek.
- No, Jola ile jest 4x4+6? - pyta błagająco, bym ukazała choć odrobinę zainteresowania.  
- Ale po co? - krzyknęłam.- Siedzę tu sama jak palec rozwiązując z tobą polski i matmę.- moją młodziutką twarzyczkę ozdobiła mina złego dzieciaczka.
Ciotka otwierała już usta, by coś powiedzieć, kiedy nagle zadzwonił telefon. Bez namysłu podbiegłam do kredensu i odebrałam.
- Halo!
- Cześć córeczko.. -  powiedział bardzo ochrypnięty, wydawało się, że ledwo wydobywający się męski głos. Wydawał się dość szczęśliwy, choć trudno było to określić. 
- Cześć tato! - niemal skakałam z radości. Krzyczałam wręcz do słuchawki. Choć było mi smutno.. 
- Tacie naprawiano serduszko, którym jeszcze bardziej będzie Cię kochał. Operacja się udało. Przepraszam muszę kończyć, lekarze..
Tak bardzo chciałam dłużej porozmawiać z nim.Poleciały mi łezki szczęścia, ale zrazem tęsknoty za nim.
- Tato, tato!- krzyczałam do słuchawki, ale tylko słyszałam pip, pip.
Z tego co wiedziałam tata był ciężko chory, wiem ze miał przeszczep zastawki, która musi być, by odpowiednio serce pracowało.

Tak się kończy mój sen. Mam bardzo mieszane do niego uczucia ponieważ jest zarazem tak ponury, ale później tak szczęśliwy. Nie rozumiem tylko czego mi muszą śnic się wspomnienia, których nie jestem do końca pewna. Po długim przemyśleniu usnęłam... 

1 komentarz:

  1. To Twój sen, tak?
    Myślę, że śni Ci się to wspomnienie ze względu na to, że wywołało w Tobie sporo emocji.
    Ludzki mózg jest wielką zagadką. Grunt, ze to wspomnienie kończy sie dobrze.

    YourRockMusic12

    OdpowiedzUsuń

- Dziękuję za komentarz, każdy czytam!♥