wtorek, 29 stycznia 2013

Minutes to Midnight


Heei!
Dzisiejszy dzień byłby nawet udany, gdyby nie to, że jak wróciłam do domu to zorientowałam się, ze moja siostra pożyczyła laptop, ponieważ jej jest zepsuty i dopóki nie naprawią jej laptopa mój nie wróci do domu. W moim laptopie także była karta pamięci od aparatu. Także zdjęć też nie mogę robić. Obecnie wylądowałam przed starym "komputerem", który niemiłosiernie buczy i wyciska wszelkie poty, abym mogła napisać notkę. Zawsze wydawało mi się, ze przed komputerem powinno się odstresować, ale ja jeszcze bardziej się stresuje i denerwuje. Tej całej sytuacji są dwa plusy: duży ekran i CS. Mam nadzieje kochani, ze przeżyjemy bez zdjęć, jako takich do piątku, a ja wytrzymam na tym "gruchocie", chyba lepiej go nie obrażać, bo może w każdej chwili "kaput" nastąpić. Na szczęście mój tata w niedziele zgrał na ten komputer  zdjęcia, więc może na jakieś dwie notki wystarczą.


Może w końcu nauczę się cierpliwości?:D
xoxo, Cwaniara!♥

niedziela, 27 stycznia 2013

cry me a river

Siemka!
Dzisiejszy dzień mogę zaliczyć chyba do najbardziej leniwych. Jedyny minus tego dnia, to to, ze dopiero na 17:00 do kościoła idę, a nie lubię rozbijać sobie tak dnia. Mimo wszystko nie lubię niedziel, zawsze są nudne i takie zbyt oficjalne. Patrząc na mój wyobrażony w głowie kalendarz, to przechodzi mnie myśl: Przeżyj do czwartku! Od poniedziałku sprawdziany, kartkówki, tylko pozostaje przykleić uśmiech do twarzy i wziąć się do nauki.
Poniedziałek:
-sprawdzian z chemii(w piątek miał być, ale pani przeniosła, mniej więcej wszystko umiem).
-sprawdzian z polskiego(przeczytać wszystkie"czytanki", nauczyć się pisać recenzje filmu lub przedstawienia teatralnego)
Wtorek:
-obiecana odpowiedź z geografii(trzy ostatnie lekcje)
-sprawdzian z niemieckiego(ja się pytam, czemu ja się z niego nie wypisałam jeszcze??)
Środa:
:)(wyjazd do kina)
Czwartek:
-kartkówka z matematyki.
OSTATECZNE OCENY.
Nie mogę się doczekać czwartku, kiedy w końcu rzucę się na łóżko i powiem Goodbye nauko! Niestety ferie dopiero mam za dwa tygodnie, ale myślę, że za tydzień nie będzie w ogóle nauki w szkole. Tak, więc poleniuchuje sobie wtedy.

Kto chce już wiosnę? A u mnie śnieg nawet nie chce stopnieć!
xoxo, Cwaniara!♥

sobota, 26 stycznia 2013

HELP! HELP!

Mam ogromna prośbę. Jeśli ktoś wie, jak za pomocą kodów zmniejszyć czcionkę gadżetów, a powiększyć tytuł posta niech do mnie napisze. Niestety coś przestawiło się w projektancie szablonów i nie mogę nic zrobić z czcionką! HELP !



Tak, tak wiem. Dawno mnie tu nie było, ale ostatnio walczę o każdą ocenę w szkole, aby wyciągnąć na lepszą. Od początku tygodnia w szkole panowało zamieszanie w sprawie poprawy ocen, ze trudno było mi się na czymś innym skoncentrować, niż na nauce. Obiecuję, że od czwartku będę najbardziej aktywną blogerką! 
Dzisiaj moja siostra przyjechała do domu z sukienką i koszulką. Oczywiście dla mnie. Nie mogłam się doczekać, kiedy w końcu zobaczę te cudeńka. Sukienka(którą zobaczycie na zdjęciach) jest prześliczna. Jestem ostatnio zakochana w ćwiekach w kształcie stożków, więc ten element w sukience jest jak najbardziej w moim guście. Aby sukienka była nieco bardziej żywa dodałam różową biżuterię. 

biżuteria - Stradivarius, sukienka - Bershka, buty - Deichmann 
Jestem całkowicie zakochana w nowej sukience. Niestety bluzkę będę musiała wam pokazać kiedy indziej.
xoxo, Cwaniara!♥

Jeśli lubisz mojego bloga i jesteś jego wiernym czytelnikiem zagłosuj na mnie w konkursie Blog Roku 2012. Glosuje się poprzez sms. Koszt wynosi 1,23zł . Więc to nie majątek. Proszę o głosy i dziękuje za wszystkie wysłane. Chcesz zagłosować? Wyślij SMS o treści J00093 Na numer 7122

Tutaj nie chodzi, czy wygram(Bo wiem, że nie mam szans) tylko o to, aby się sprawdzić. 
UWAGA! W NUMERZE BLOGA ZNAK 0, TO CYFRA ZERO. PAMIĘTAJ, TAKŻE, ABY NIE WSTAWIAĆ W SMS SPACJI!

środa, 23 stycznia 2013

lack of peace...


Siemka!♥


W sumie to zbytnio nie mam czasu na pisanie posta, gdyż iż dopiero co wróciłam ze szkoły językowej*, a czeka jeszcze na mnie masa zadań i nauka na sprawdzian z Angola, i jeszcze pewnie odpowiedź z biologii. Więc co ja w ogóle tutaj robię?! Jak wróciłam do domu ze szkoły(zwykłej) nie miałam zbytnio weny na robienie zdjęć. Dlatego mam tu tylko zdjęcie mojego dzisiejszego zestawu do szkoły. Dzisiaj załapałam 5 z informatyki, ale za to zrozumiałam, ze nic nie potrafię z matematyki(układanie równań do zadań) masakra!
xoxo, Cwaniara!♥

poniedziałek, 21 stycznia 2013

snow is falling...


Siemka!
Wczorajszy dzień wykorzystałam w dwudziestu pięciu procentach, ponieważ dopiero o 20:00 wszyłam z Olką na "spacer", ale Ci co myślą, że my razem potrafimy zachować się jak cywilizowani ludzie raczej są w błędzie. Nie chce wspominać nic o mojej czapce, kominie i rękawiczkach, które no były "trochę" mokre. Także ten żadne zaspy, rowy, a nawet psy nam nie straszne. LOL. Nawet jeden mieszkaniec dziwnie wyglądał przez okno. Na ostatnim zdjęciu będzie mgli zobaczyć, jedyną rzecz, która była w miarę normalna. Jak się przypatrzycie to zobaczycie napisy. Niestety przypadkowo nam tak wyszło, że litery wyszły "ciut" za duże i nie dał się zbytnio zdjęcia zrobić,a le uwierzcie rano pilot samolotu zobaczyłby(latający w miarę nisko) te litery. Wróciłam chyba gdzieś około 22:00(szkoła) i jak wspominałam cała mokra.:) Dzisiaj dwie kartkówki niezapowiadane nas zaskoczyły. Buu . :c

Nie, to nie gwiazdy to śnieg:)
xoxo, Cwaniara!♥

niedziela, 20 stycznia 2013

My big teddy bear! ♥


Siemka!

Dzisiaj, zaraz po przebudzeniu stwierdziłam, że muszę pokazać wam mojego skarba. No w końcu to blog o moim życiu, to jak mogłoby zabraknąć mojego wielkiego, grubego misia? Otóż miśka tak po prostu nie wygrałam, tylko dostałam go w nagrodę za najładniejszy rysunek(konkurs w TESCO). Miałam może wtedy sześć lat i moje pojęcie o rysunku było naprawdę marne, ale cóż! Kiedy go wygrałam nie mogłam się nacieszyć tak ogromną nagrodą. Ja sama nie byłam go w stanie utrzymać, ale i tak cieszyłam się jak głupia! Do dzisiaj pamiętam, jak misiek siedział z przodu na siedzeniu, a wszyscy stojący na parkingu patrzyli jak ogłupiali, nie dowierzając własnym oczom. Misiek jak widać jest ze mną do dzisiaj i nie mam zamiaru się go pozbywać!


Także ten, po tej jakże krótkiej historii czas na: xoxo, Cwaniara!♥

sobota, 19 stycznia 2013

Series rule!

heii!

W tym poście chciałbym przybliżyć wam jak spędzam czas na internecie, oprócz pisania bloga(bo są i tacy,którzy sądzą, ze tylko siedzę i pisze bloga), oglądania fejsa, kwejka, przeglądania youtube. Otóż najwięcej czasu spędzam przed serialami. Kocham oglądać wszelakie seriale. Kiedy się nudzę,  kiedy chce odpocząć, kiedy chce się uspokoić one są najlepszym lekarstwem. Dlatego chciałbym pokazać i polecić wam seriale, które oglądam. Niektórzy, pewnie po skończeniu hitów serialowych typu Plotkara, nie mają pewnie co oglądać, a niektórzy chcą jak wcześniej w swoim przypadku wspominałam zabić nudę, także już powoli zaczynam.


I.Na początek listy daje Plotkare, gdyż jest to jedna z najlepszych seriali, jakie oglądałam. Myślę, że większość z was o nim słyszała, nawet z mojego bloga, gdyż często o nim wspominam. Owszem odcinki od początku serialu, nie do końca mnie kręciły, ale od drugiego sezonu zakochałam się w nich. Teraz gdy patrze wstecz, to pierwszy sezon wydaje się naprawdę fajny i nie rozumiem, jak nie mógł mnie zafascynować. Kto nie oglądał, jest to obowiązkowy serial! A oto część fabuły: Spójrz na ostatni wpis najgłośniejszej bloggerki Manhattanu, Plotkary. Opisuje ona wszystkie nowinki dotyczące elity nastolatków poczynając od zwykłych wydarzeń szkolnych, a kończąc na najbardziej odlotowych, dekadenckich imprezach. Oprócz najnowszych plotek dotyczących wybuchowej przyjaźni Sereny i Blair, rozkwitającego romansu Dana i Sereny, bajkowego związku Nate'a i Blair (czyżby?), eskapad Chucka i wkroczenia Jenny do olśniewającego towarzystwa, jest wiele innych tropów do podjęcia! Zobacz 18 odcinków pierwszego sezonu serialu, wykreowanego przez autora Życia na fali, w którym roi się od przyjaciół, kochanków i wrogów. Nawet najbardziej skrywane sekrety nie na długo pozostaną w ukryciu. Wiesz, że to kochasz. ...


II.Na drugim miejscu nie mogło zabraknąć Pamiętników Wampirów, w których jestem szczerze zakochana. Od razu po pierwszym odcinku wiedziałam, ze ten serial jest genialny! Ja jestem z Deleną od początku, ciekawe co zwami będzie. Część fabuły: Po niemal półtora wieku Stefan Salvatore powraca do swojego rodzinnego miasteczka. Poznaje tam Elenę. Jej twarz do złudzenia przypomina wampirzycę, która uczyniła go nocnym łowcą. Do miasteczka powraca również brat Stefana - Damon. Niezwykły plan, który Damon zamierza wprowadzić w życie odkryje tajemnice z przeszłości oraz pociągnie za sobą wiele ofiar, gdyż powiedzenie "dążyć do celu po trupach" traktuje on wyjątkowo dosłownie.
UWAGA! Serial uzależnia!


III.Serial - Słodkie kłamstewka jest naprawdę godny uwagi. Znajduje się w nim naprawdę wiele wątków, znajdziemy w nim m.in wątek zagadkowy, który bardzo, bardzo uzależnia, który nie potrafi poprzestać i staje się jeszcze bardziej powikłany, co doprowadza do zabawy w Holmesa.Część fabuły:Serial opowiada o grupce nastolatek. Pewnego dnia jedna z nich ginie w niewyjaśnionych okolicznościach. Po roku reszta dziewczyn zaczyna dostawać dziwne wiadomości. Okazuje się, że dziewczyny ukrywają pewną tajemnicę...
IV.Pamiętniki Carrie jest to świeży serial, ponieważ został dopiero emitowany pierwszy odcinek. Jeśli komuś nie chce się nadrabiać sporej części odcinków, może zacząć z czystym kontem. Ja dzisiaj dopiero oglądnęłam pierwszy odcinek i już się w nim zakochałam. Część fabuły: "The Carrie Diaries" to prequel kultowego serialu "Seks w wielkim mieście". Opowiada o losach 16-letniej Carrie Bradshaw (AnnaSophia Robb) i jej licealnych problemach. Życie na przedmieściach Connecticut umilają jej przyjaciele: Mouse (Ellen Wong), Maggie (Katie Findlay) oraz Walt (Brendan Dooling), jednak Carrie pragnie poznać wielki świat. Nawet pojawienie się nowego, seksownego ucznia Sebastiana (Austin Butler) tylko upewnia ją, że powinna zmienić swoje życie. Gdy tylko nadarza się taka okazja, wyrusza na Manhattan, który od razu ją urzeka. ...


V.Sekretny krąg, to serial, który ma zaledwie jeden sezon, ale jest naprawdę godny polecenia i uwagi. Całkiem dawno go oglądałam i raczej do niego powrócę, ponieważ jak mówiłam serial jest dobry. Jeśli ktoś jest chory lub się nudzi, to w niecałe kilka dni powinien cały skończyć. Można go potraktować za miłe oderwanie od nudy. Część fabuły: Cassie Blake była zwyczajną, szczęśliwą nastolatką - dopóki jej matka Amelia nie zginęła w strasznym pożarze. Osierocona i bardzo osamotniona Cassie przeprowadza się razem z kochającą babcią Jane do małego pięknego miasteczka Chance Harbor, w stanie Waszyngton - miasteczka, które jej mama opuściła lata temu - gdzie mieszkańcy zdają się wiedzieć więcej o Cassie niż ona sama. Kiedy Cassie poznaje swoich kolegów ze szkoły, w tym z natury słodką Dianę i jej przystojnego chłopaka Adama, samotnika Nicka, Fayę i jej pomocniczkę Melissę, zaczynają się dziać dziwne i przerażające rzeczy.

No i tak dotrwaliśmy do końca, myślę, że niektórym serialo-maniakom pomogłam. Na mnie czas, xoxo Cwaniara!♥

piątek, 18 stycznia 2013

This is the end of gossip girl?

heii!
Osoby myślące, że prze leniuchowałam ten dzień, grubo się mylą. Oczywiście ciężko nie pracowałam, ale po prostu wszystko robiłam, aby ten dzień był wypełniony miłymi rzeczami. Na początek muszę powiedzieć, że udało mi się zrealizować jedno z postanowień na Nowy Rok, czyli ściąć nową fryzurę(na zdjęciu jest jeszcze stara). Jeszcze nie mogę przyzwyczaić się do mnie w nowej fryzurze, ale nawet mi się podoba! Co prawda grzywka jest jeszcze za krótka, ale za 1-2 tyg. powinna być idealna. Myślę, że fryzurę pokaże dopiero w niedziele. Dzisiaj także spotkało mnie miłe zaskoczenie, otóż przyszła do mnie z niespodzianką paczka z śliczną bransoletką, od strony Clothingloves. Firma miło mnie zaskoczyła, ponieważ nie spodziewałam się. Bransoletka naprawdę podoba mi się i nie mogę się doczekać, kiedy ją ubiorę. Sądzę, że jutro powinnam dodać zdjęcia tego małego cudeńka. Jeszcze mogę się pochwalić, ze skończyłam oglądać wszystkie sezony Plotkary, będę tęsknić za Chuckiem i Blair! 


xoxo, Cwaniara!♥

czwartek, 17 stycznia 2013

nauka

PRZEPRASZAM, ŻE NIC DZISIAJ NIE NAPISAŁAM! 
NIESTETY NIE MIAŁAM CZASU. FIZYKA I MATEMATYKA ZAPEWNIŁA MOJĄ NIEOBECNOŚĆ NA BLOGU.
ŻYCZCIE MI POWODZENIA!
JEŚLI MACIE JAKIŚ TEST JUTRO TRZYMAM ZA WAS KCIUKI!

HAHAHAHA!♥

środa, 16 stycznia 2013

without electricity

Siemka!
No to może na początek wspomnę o wczorajszym dniu. Tak jak zwykle problem wstaniem z łóżka, bieg na przystanek  (i chyba tyle było tego co zwykle), czekanie półgodzinne na autobus, no i w końcu cierpliwość się kończy. Tak, więc z koleżanką pojechałam autem do szkoły i ni z gruszki, ni z pietruszki naukę odwołano z powodu braku transportu! Tak, więc wróciłam do domu koło ósmej i okazuje się, ze do 16 : 00 nie będzie prądu. Niczym zorientowałam się, że jak nie ma prądu to i internetu lapek się rozładował i zdążyłam tylko zrobić jadłospis z biologii. Godziny niemiłosiernie ciągnęły się, bo jak tu coś robić bez prądu? Cały czas nachodziło mi pytanie, jak mój dziadek mógł wytrzymać bez prądu, jedynie z lampą naftową! Dopiero wczoraj poczułam jaka jestem uzależniona od prądu, nie wiem co bym zrobiła bez internetu, telewizora, prostownicy, światła, radia.Wow! Mnie było trudno wytrzymać kilka godzin, a co dopiero kilka dni... Dzisiejszy dzień był całkiem OK, tyle że zaliczyłam niezłą glebę:|


Tak więc, ja już kończę, ponieważ za chwile mam szkołę języczną . xoxo, Cwaniara!♥

poniedziałek, 14 stycznia 2013

boring show

Siemka!
Dzisiejszy dzień zaczął się dość zwyczajnie, czyli półgodzinne wybudzanie mnie ze snu. Później szkoła, no i teatr. W tetrze, jak w teatrze, ale szczególnie nie spodobało mi się przedstawianie. Co dziwne cały teatr był zapełniony, żadne miejsce nie pozostało puste, a uwierzcie w moim miasteczku można uznać to za anomalie. Były chyba wszystkie szkoły gimnazjalne z najbliższego zasięgu. Co do przedstawienia, jak mówiłam nie zachwycał. Nie podobały mi się te wszystkie "magiczne" rzeczy, a do tego było naprawdę nudno. Może to i nie wina aktorów, bo oni przecież nie napisali Balladyny, ale mimo wszystko. Chyba jedyna postać, która mi się podoba to pustelnik, który niebyt dużo mówił. Wróciłam do domu dopiero po drugiej, cóż byłam trochę zła, ale kilka słodyczy poprawiło humor! Nie lubię tak marnować czasu, dlatego lubię jeździć do kina, czy teatru, jak wiem, że to będzie coś dobrego.


Zdjęcia z czwartku, ale no cóż! Idę pisać zadanie o syrenach w mitologii..
xoxo, Cwaniara!♥

niedziela, 13 stycznia 2013

If you didn't believe..


Tak, wiem rozleniwiłam się pod "etykietą" bloga... Dzisiaj, jak i wczoraj spałam dość długo. W sumie lubię długo spać, a z drugiej strony nie. Czuję się wtedy, że zmarnowałam połowę dnia, którą mogłabym ciekawie wykorzystać. Po południu odwiedziłam dziadków, uczyłam ich obsługiwać telefon komórkowy dla starszych ludzi, chyba obdzwonili wszystkie możliwe wnuczki. W sumie było zabawnie. Nawet wybrali mi już zawód, jaki powinnam wybrać - geodezja, tak ja i geodezja. Chyba za mało o mnie wiedzą. Szczerze, to wiąże przyszłość z humanem, a do geodety troszkę mi brakuje, ale nie wiadomo co wymyśli mój niezwykle niestały w pomysłach mózg. Jutro jadę do teatru na balladyne, ale tylko z tego powodu, że jeśli nie oglądniemy jej  w teatrze to będziemy musieli przeczytać ten utwór, więc wole iść na skróty. Z tego powodu będę tylko na trzech lekcjach, także ten Goodbye nauko!


Muszę, przyznać, ze odkąd moje firanki nie są powieszone na moim oknie, aparat robi naprawdę dobre zdjęcia.

Proszę tu nie hejtować Eda ponieważ to on napisał tą piosenkę(mając 17 lat) i użyczył ją 1D.:]

xoxo, Cwaniara!♥